Byłem ostatnio na weekendzie w Zakopanem i wieczorem w pokoju hotelowym złapała mnie nuda. Internet działał dobrze, więc odpaliłem starego laptopa. Pamiętałem, że ktoś na forum rzucał link do spinmama, więc wszedłem. Fortune Tiger wyglądał znajomo, chyba gdzieś go już widziałem. Zacząłem od małych stawek, bo nie miałem planu się rozkręcać. I nagle trafiłem dwie serie wygranych pod rząd. Szybki wypłat, kolacja z partnerką i wieczór zrobiony. Miłe zaskoczenie w środku górskiej ciszy.